Andrzej Szczudło
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wschowa
|
Wysłany: Śro 23:34, 31 Sty 2007 Temat postu: Przedstawiamy się |
|
|
Przedstaw się? No to już. Andrzej Szczudło, rocznik 1954, z Sejn (suwalskie). W PSNR w Henrykowie (niezapomniane lata) byłem w latach 1973-75. Po szkole trafiłem do Leszna, gdzie pracowałem w Hodowli Buraka Cukrowego. Niezbyt długo to trwało, bo armia nie mogła obyć się beze mnie. Odbębniłem dwa lata w kamaszach; pół roku na szkółce w Jeleniej Górze i półtora w Lesznie (kupa lot w opelot). Po wojsku pracowałem w Stacji Hodowli Roślin Antoniny w Lesznie, razem z inną absolwentką henrykowską Brygidą Wojcieszczyk (z Czerska), która w 1980 r. wyjechała do USA. Ja w tym roku popełniłem małżeństwo z Aldoną Kaczmarek, czego naocznymi świadkami byli Krzysztof Rek i Marian Samek z żonami. Z życzeniami i prezentem na sali weselnej pojawił się też mój wychowawca Czesław Trawiński, któremu fantazji nigdy nie brakowało. Jadąc z Targów Poznańskich zawitał do nas z autobusem pełnym uczniów. Były charakterystyczne podrzucania pod sufit, uściski itp. atrakcje.
Potem opuściłem Leszno i zamieszkałem w Górczynie pod Szlichtyngową, gdzie poznałem smak prawdziwego PGR-u. Pracowałem tam w 100-hektarowym sadzie. Wytrzymałem jedynie 10 miesięcy, po których szybko uciekłem do Cukrowni Wschowa. Byłem tam inspektorem surowcowym czyli pracowałem w zawodzie, do którego byłem przygotowany w Henrykowie. Po kilku latach pracy przeniosłem się do Wschowy, aby zaraz wyjechać do USA, gdzie spędziłem ponad rok czasu. Gościny i wsparcia udzieliła mi wspomniana wyżej Brygida Wojcieszczyk, dziś Prażuch, która została w Stanach na stałe.
Po powrocie z USA, w 1987 roku kilka miesięcy byłem bez pracy, aby na początku roku zatrudnić się w Stacji Kwarantanny i Ochrony Roślin we Wschowie. W firmie tej -zmieniającej kilkakrotnie swoją nazwę i zakres kompetencji - pracuję do dziś.
W międzyczasie wybudowałem dom, posadziłem drzewo i doczekałem się dwóch synów.
Uczestniczyłem w trzech zjazdach absolwentów PSNR i piszę się na następne. Więcej na mój temat w internecie na stronie: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|